Błogosławiony Bandera?
źródło: Fotorzepa Ksiądz Andrij Bandera nazywany był lekarzem ludzkich dusz
Tatiana Serwetnyk
Religia i historia. Unici z Ukrainy
zwrócą się do Watykanu o beatyfikację ojca szefa OUN.
Zbieramy oficjalne i prywatne dokumenty oraz zdjęcia, dotyczące
działalności duszpasterskiej księdza Andrija Bandery. Docieramy do żyjących
świadków i prosimy ich o świadectwa. Gdy będziemy gotowi, prześlemy
dokumentację do Watykanu – mówi „Rz” ojciec Roman Terechowski z centrum
kanonizacji Ukraińskiej Cerkwi Grekokatolickiej .
– Chcielibyśmy, by Andrij Bandera został uznany za błogosławionego, choć
zdajemy sobie sprawę, że jego proces beatyfikacyjny może potrwać nawet kilka
lat – dodaje. Unici starają się o uznanie za błogosławionych także
kilkudziesięciu innych męczenników tego Kościoła.
Ojciec Stepana Bandery, lidera Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, był
grekokatolickim proboszczem w Uhryniowie w województwie stanisławowskim
(obecnie obwód iwano-frankiwski). Parafianie nazywali go „lekarzem ludzkich
dusz”. Uczył ludzi czytać i pisać. W 1919 roku Andrij Bandera został posłem do
parlamentu Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej. Był także kapelanem UHA
(Ukraińskiej Halickiej Armii), później kapelanem w Czerwonej Ukraińskiej Armii
Halickiej a jako polityk był nacjonalistą ukraińskim.
W lwowskich archiwach dzięki staraniom metropolity lwowskiego Andrzeja
Szeptyckiego (jego proces beatyfikacyjny trwa od 1959 roku) zachowały się
metryka chrztu Andrija Bandery i świadectwo o święceniach kapłańskich. Duchowny
był więziony przez NKWD. W 1941 roku został zamordowany przez Sowietów i –
zdaniem unitów – jako że „zginął za wiarę” powinien zostać beatyfikowany.
Czy uznanie Andrija Bandery za błogosławionego zmieni stosunek mieszkańców
wschodniej Ukrainy do jego syna Stepana? Przywódca OUN uznawany jest tam za
zdrajcę i kolaboranta Hitlera. – Liczę na to, że podejście ludzi się zmieni.
Ojciec Bandery był pobożnym, dobrym człowiekiem, wychowywał dzieci w duchu
patriotyzmu. Być może to przemówi do przeciwników przywódcy OUN, których wiedza
na jego temat została ukształtowana przez sowiecką propagandę – mówi „Rz”
Lubomyr Petrenko, unita mieszkający w Kijowie.
Zdaniem lwowskiego publicysty Tarasa Woźniaka beatyfikacja ojca Stepana
Bandery nie ma nic wspólnego z działalnością polityczną syna. – Zdanie
Ukraińców na temat Stepana będzie zależało od tego, na ile silna będzie
negatywna rosyjska propaganda dotycząca OUN – mówi „Rz” Woźniak.
Sprawa beatyfikacji Andrija Bandery wzbudza opór w Ukraińskim Kościele
Prawosławnym Patriarchatu Moskiewskiego. – To ojciec Bandery był duchownym? Nie
wiedziałem – nie kryje zdziwienia kapłan reprezentujący kijowską Cerkiew
podległą Moskwie. – Proces beatyfikacji unity nic nas nie obchodzi. Unici są
dla nas obcy. Nazywamy ich „religijnymi poplecznikami polskich okupantów” –
mówi „Rz”.
Stepan Bandera jest negatywnie oceniany również w Polsce. Jako ideologa UPA
obciąża się go odpowiedzialnością za rzeź Polaków na Wołyniu dokonaną przez ukraińskich
nacjonalistów.
Rzeczpospolita
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz